Kawiarenka Literacka Gimnazjum 26 w Łodzi

Orpheus

Będziesz miał Boga jednego; nie paru
Nikt dziś rujnować się nie ma zamiaru.
Żaden przez ciebie nie będzie wielbiony
Bałwan - prócz, ma się rozumieć, Mamony.
Nie będziesz rzucał klątw; tylko skląć wroga -
Rzecz miła, ale zemsta nie dość sroga.
W kościele bywać masz każdej niedzieli -
Świat cię respektem bez miary obdzieli.
Czcij ojca swego oraz matkę swoją -
Pokorni młodzi łatwiej starych doją.
Sam nie zabijaj; po cóż gwałty szerzyć?
Wystarczy, jeśli nie pomożesz przeżyć.
Cudzołożenie rzuć - nie w imię cnoty,
Lecz by nie wdepnąć w niemiłe kłopoty.
Nie kradnij - zbyt to ryzykowna praca,
A cichy szwindel bardziej się opłaca.
Nie świadcz fałszywie - z tego waśń gotowa;
Bezpieczniej działa dyskretna obmowa.
Nie zazdrość bliźnim; konkurencją zdrową
Raczej w ruinę wtrąć ich finansową.

W sumie - wystarczy ci miłować Pana:
Przesada nie jest natomiast wskazana
Gdzie indziej; zwłaszcza, Boże broń, bliźniego
Nie miłuj bardziej niż siebie samego.

Antylopa_Adax

Sęk w tym, że dekalogu powinni przestrzegać wszyscy ludzie, nieważne jakiego są wyznania. Bo ten, kto go przestrzega, nawet jeśli nieświadomie, jest dobrym człowiekiem.

Liluś

podmiot liryczny w tym utworze ironizuje i kpi ze współczesnego człowieka, który jest materialistą i egoistą oraz dąży po trupach do celu. Tego utworu z całą pewnością nie można brać całkiem na poważnie, trzeba do niego podejść z dystansem i zauważyć całą ironię która jest w tym zawarta.

Orpheus

Antylopo - Twój komentarz zdaje się trochę odbiegać od tematu.

Liluś - znowu wspaniała interpretacja.

muszę powiedziec, że mnie osobiście ten wiersz rozbawił, gdyż tak naprawde ludzie, którzy go przestrzegają - są słabi. Materializm jest jedną z największych ludzkich słabości - pozwala nimi niesamowicie łatwo manipulować.

Apeluję więc do Was - wyzbądźcie się materializmu! Co to za rożnica, czy żywicie się chlebem, czy kawiorem? Co to za róznica, czy mieszkacie pod mostem, czy w willi? Żadna!

Antylopa_Adax

Orpheus

Lepiej się śmiać niż płakać.

A różnica naprawdę jest żadna. Widzisz: nie jesteś mi w stanie udowodnić, że dobra materialne istnieją, więc czy mają one jakąś wartosć? Przypomnij sobie Bankiera z "Małego Księcia".

Ja mogę z duma o sobie powiedzieć - wyzbyłem się materializmu. W 100%. Ludzie przez to często uważają mnie za głupca, za wariata. Ja uważam ich... za plebs.

Antylopa_Adax

I tu mam ochotę napisać "zależy co dla kogo jest wartością".

Moim zdaniem każdy jest materialistą, choć w najmniejszej części. Przecież każdy człowiek pragne przeżyć życie otoczony czymś, co jest tylko i wyłącznie "jego".

Była taka piosenka Kalibra 44 "Więcej szmalu". Polecam Wink

Orpheus

Była taka piosenka Republiki "Mamona". Również polecam.

Jeśli chodzi o otaczanie się "wlasnymi" rzeczami. One są "nasze", jeśli żywimy do nich jakiś sentyment. Ale to nie jest materializm - nie sprzedamy ich przecież, nawet za miliardy dolarów. Bo są "nasze"!

Wartości są różne - ale nie należy do nich materializm. On jest tylko namiastką prawdziwej wartości.

Liluś

no to jak już o piosenkach to powiem: jest taka piosenka Pink Floyd "Money" Wink

Ada- podmiot liryczny nie śmieje sie z dekalogu. on go tylko interpretuje w sposób właściwy dal takich właśnie materialistów i egoistów. wiem że kazdy jest w jakiejs czesci egoista lub materialista, ale ta cecha u niego nie przeważa.

Orpheus- dziękuje za pochwałę interpretacji. musze sie przyznać, ze na polskim na ćwieczniu z interpretacją porównywaliśmy ten utwór z "10 drogami cnót" Herberta oraz dekalogiem. choc to co napisałam tu to właśnie moje słowa z tej pracy, nie inne Smile