Kawiarenka Literacka Gimnazjum 26 w Łodzi

Mery

Przyjaźń.... Już starciłam w nią wiare...
Ty, kiedyś tak bliska przez jeden spór odeszłaś...
Może kiedyś sie odezwiesz, albo ja wyciągne dłoń
Lecz nie beędzie już tak samo
Już minęły wspólne chwile
Odeszły w zapomnienie wspólne tajemnice, smutki, radośc
Może kiedyś zadzwonisz lub napiszesz,
ale to bedzie sztuczne
spotkanie tylko o to by się już nie kłucić
Lecz nie po to by załagodzić spory, zagioć rany...
Czas goi rany! Owszem!
Ale tylko wtedy, gdy pogodzimy się z tym czego nie da się zmienić...
Moje rany są świeże, i wiem, że się nie zagoją...
Ciągle będziesz w mej pamięci...
Ty dawna przyjaciółka... I morze wylanych łez - moja nowa przyjaźń...

Liluś

Ładnie... Mam nadzieję, że ten wiersz nie jest oparty na Twoich przezyciach, bo utrata przyjaciółki tudzież przyjaciela jest bardzo bolesna... kiedyś też starciłam przyjaciółkę, ale później zaczęłam sie przyjaźnić z innymi osobami i wiem, że ta przyjaźń się nie skończy, bo jest prawdziwa. Kocham je bardzo i pozdrawiam, tak jak Ciebie. Smile

Emka

Bardzo ładnie to napisałaś, ale też smutno. Przykro mi, że straciłaś przyjaciółkę, ale też jestem pewna, że znajdziesz, bądź już znalazłaś nowych przyjaciół Smile

Pozdrawiam i buziaki dla mojej kochanej Lilusi :*

Oloosia =)

Skarbie jush Ci mówiłam,że ten wierszyq jest suuper =) Tylko szkoda,że smutny =( I mam nadzieję,że nie napisałas go w srodę,bo pamiętasz cio było =( ??
Buziaczki =*

kasia

"Przyjaźń to najpiękniejsze uczucie, do którego zdolne jest ludzkie serce..." - powiedziała kiedyś moja przyjaciółka (buziaki dla Ciebie!). Wiem, że musi być Ci ciężko... nie wiem co Ci napisać... ehh... wiersz bardzo ładny!!!!

ewelinka

Ehh nie wiem czemu ale ten wiersz pasuje troszke do mojej obecnej syuacji... Sama doskonale wiem co oznacza fakt że tracimy osobe na której nam zalezy,w której mielismy wsparcie (albo przynajmniej tak sie nam tylko wydawało...) Stracic przyjaciela nie życze nikomu... Ale niestety ludzie sprawiaja tylko pozory naszych przyjaciól, tak naprawde "przyjaznia sie z nami ( o ile to mozna nazwac przyjaznia) ze wzgledu na to ze czegos od nas potrzebuja... Nie wszyscy tacy sa ale wiekszosc ludzi tak... pozdrawiam Very Happy

Mery

Ewelinko! Jezeli tesh mialaś taką sytuacje to powinnyśmy podać sobie dłoń. Naszczęście u mnie jush się wszystko wyjaśniło z pewną osóbką (pozdro dla Ciebie Olu!) i mam nadzieję, że tobie tesh się ułoży. Życzę Ci tego z całego serdushka! Pozdrawiam!

IGR

Wiersz ciekawy jednak nigdy nie trać wiary w przyjażń.