Kawiarenka Literacka Gimnazjum 26 w Łodzi

Orpheus

Kiedy umrą, pójdą do nieba
Kiedy umrą, pójdą do piekła
Kiedy umrą, wrócą do przodków
Kiedy umrą, urodzą się znowu
Kiedy umrą, pozostanie pamięć
Kiedy umrą, pamięci nie będzie
Kiedy umrą, skończą się ich problemy
Kiedy umrą, ich problemy się zaczną

Kiedy umrę, będę martwy

Antylopa_Adax

Ważne, żeby do śmierci dorobić sobie ideologię. Bo po co ktoś miałby żyć, gdyby wiedział, że umrze i... nic...?

mangelan

jestem pod wrażeniem, podoba mi się Twój styl pisania. Twój wiersz dał mi troszke do myślenia

p.s. dzięki za komentarze

Liluś

a mnie ten wiersz się nie podoba. ja to odbieram jako porównanie wierzeń różnych osób do Twojego.. oni sie zastanawiają jak to bedzie po śmierci, co ich spotka, kogo spotkają, gdzie bedą jak tam będzie... a Ty sobie po prostu będziesz gnił w triumnie i juz. może źle to rozumiem, ale tak to odbieram

a co do tego co myslę o wierszu.. taki jakis.. banalny. monotonny i dosyć suchy...
to tak ode mnie.

Owieczka

Jak ty to mówisz "rozdwojenie jaźni"- raz mówisz "pójdą do nieba" raz "pójdą do piekła"- może niezbyt konkretny przykład i pokazujący to, o co mi chodzi :/. Albo jedno albo drugie! A jeśli uważasz, że te dwie przeciwne rzeczy mogą się stać jednocześnie, to uzasadnij, bo to trochę niezrozumiałe. Tak jakby rozkojarzenie. Ostatnio nad tym samym zastanawiałam się, o czym napisałeś i nie mogłam dojść do słusznego wniosku. Jak to w końcu jest z tym życiem po śmierci? Nadal nie znam odpowiedzi. A stwierdzenie, że "Jak umrę będę martwy" to chyba to oczywiste i jasne. Tak samo było by bez sensu np" Jak upadnę będę potłuczony" Mam nadzieje, że zrozumiałeś, o co mi chodzi. A jeżeli nie zgadzasz się z czymś to powiedz, bo może nie zrozumiałam, o co ci chodziło, hym?

Liluś

Owieczko, wydaje mi się, że Orpheus miał na mysli to że jedni pójdą do nieba a inni do piekła. czy jak wg. moje interpretacji jedni mówią, ze pójdą do nieba inni mówią ze pójdą do piekła. ale jak juz móiłam: nie mam w ogóle pewnosci czy własnie o to chodziło w tym wierszu.

Little_15

Ja myślę, ze ten Twój wiersz mógł mieć na celu ukazanie tego o czym już Liluś powiedziała, pogladów róznych ludzi, religii na to, czym śmierć jest. I od razu możemy zauważyć, że różne koncepcje są ze sobą sprzeczne. Tak więc tak naprawdę nie możemy wiedzieć, co się z nami stanie po śmierci, pewne jest tylko, że będziemy martwi. Ja to tak odbieram.

Tylko taki trochę lekceważący ten wiersz mi się wydał. Lekceważący w stosunku do tych wszystkich poglądów, któe wymieniłeś i, no cóż, do smierci również.

Antylopa_Adax

Tyśka

Dla mnie wiersz jest bezsensowny.
Po pierwsze nie podobają mi się wiersze w ktorych co wers używane jest powtórzenie(może ono być co zwrotkę, ale nie co linijkę!)
Po drugie moim zdaniem wiersz tak na prawdę nic nie przekazuje. Są w nim puste stwierdzenia, które przynajmniej mnie nie skłoniły do żadnych przemyśleń, wręcz przeciwnie (pomyślałam umre i co? i nic!!).

PS Wiem, ze stać Cię na dużo więcej, dlatego jestem rozczarowana!

Owieczka

Po dłuższym zastanowieniu nad tym wierszem, bo ma on coś w sobie, co zwróciło moją szczególną uwagę jest to, że zrozumiałam go na inny sposób. Zwróćcie uwagę na 1,3,5,7 wers mówi o tym jak potoczy się życie, jak pójdziemy do nieba. A 2,4,6,8 wers mówi o życiu, jakie spotka nas, jak pójdziemy do piekła. Czy zgadzacie się ze mną? Orpheusie a może ty wyjaśnisz nam, jaka jest idea w tym utworze?

Antylopa_Adax

Eee... właśnie jakoś tak mnie zażenowała Twoja wypowiedź.

Załóżmy, że pójdziesz do piekła. To już nie będą o Tobie pamiętali?
"Rodzenie się na nowo" dotyczy ludzi wierzących w reinkarnacje, może słyszałaś o czymś takim?

Nie, niestety nie masz racji. Dorabiasz sobie ideologię.

Orpheus

Już się gubicie jak widzę...

1. Stwierdzenie w wierszu są zupełnie pozbawione sensu, ale to nie moja wina. Ludzie pozbawiają je sensu, gdy uparcie je powtarzają, niby jakąś mantrę (tak, tak - są i tacy, co CHCIELIBY pójść do piekła).
2. Owieczko, złe porównanie wersów - spróbujcie raczej dobierać je parami: 1 i 2, 3 i 4 itd.
To jednak jest śrdnio ważne.
3. Powtórzenia zastosowałem celowo, starając się ukazać monotonność tych wszystkich tłumaczeń. Stąd "suchość" wiersza.
4. Mamy różne dziwne przekonania co do śmierci. Jeśli jednak ja napiszę "umrę, to będę martwy", to czy moje tłumaczenie nie jest tak samo dobre, jak każde inne? Dlaczego ludzie nigdy nie dopuszczali do siebie myśli, że po śmierci może nie być nic?